Ostatnio tak spodobał się zarówno Wam ja i mi przepis na Żądło osy, że postanowiłam wypróbować przepis w wersji z jagodami. Wyszło pysznie.
Składniki:
400 g mąki
50 g drożdży
160 ml mleka
jajko
75 g masła
200 g cukru
500 g jagód
łyżka mąki ziemniaczanej
3 łyżki miodu
350 ml kremówki
200 g płatków migdałowych lub orzechów włoskich
1 i 1/2 łyżeczki żelatyny
budyń waniliowy
cukier waniliowy
Z mąki, drożdży,mleka, jajka, masła i 50 g cukru wyrabiamy ciasto. Odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia. Jagody posypujemy mąką ziemniaczaną i mieszamy. Miód, resztę cukru i 100 ml kremówki zagotowujemy. Mieszamy z płatkami migdałowymi. Studzimy. Ciasto dzielimy na 2 części wałkujemy i na 1 połowie układamy jagody, a na drugiej migdały. Pieczemy 30 minut w 180 stopniach. Żelatynę rozpuszczamy w odrobinie wrzątku. Przygotowujemy budyń ( wg. wskazówek na opakowaniu) i mieszamy z żelatyną. Studzimy całkowicie. Mieszamy z ubitą z cukrem waniliowym śmietaną. Rozkładamy masę na wystudzonym cieście z jagodami i przygrywamy plackiem z migdałami.
Smacznego !
11 Responses
uwielbiam takie ciasto! 🙂
Wygląda przepysznie!
Dziękuję
Wersja z jagodami – wspaniała 🙂 Choć z truskawkami też bym zjadła ^^
Ciasto super, ale nie bardzo rozumiem sformułowanie „Przygotowujemy budyń i mieszamy z żelatyną.Dodajemy ubitą z cukrem waniliowym śmietanę.” Budyń gotujemy na mleku tj wg instrukcji na opakowaniu (ale wtedy nie uwzględniono owego mleka w liście składników) czy proszek budyniowy dodajemy do żelatyny?
Mleko do budyniu nie jest uwzględnione w składnikach, gotujemy tak jak jest na opakowaniu, mieszamy od razu po ugotowaniu z żelatyną i studzimy. Ubijamy śmietanę z mlekiem i mieszamy z ostudzonym budyniem 😉
Pozdrawiam
Ok teraz wszystko jasne. No poza jednym „ubijamy śmietanę z mlekiem” – jakim znowu mlekiem? :))))
A ta masa śmietana + budyń nie zważy się?
Przepraszam miało być ubijamy śmietanę z cukrem waniliowym , nie wiem skąd mi te mleko do głowy przyszło ;p A masa się nie zważy , tylko ważne żeby budyń był całkowicie wystudzony !
Ciasto rewelka! Wszyscy moi goście się zachwycali i nie mogli uwierzyć, że to drożdżowe 🙂 Dziękuję za wszelkie wyjaśnienia i przepraszam za upierdliwość 🙂
Dodam jeszcze, że robiłam to ciasto w wariantach: z truskawkami, z jagodami i z malinami. Co jedno to lepsze…
Bardzo się ciesze, naprawdę. A z tymi malinami to dobry pomysł, może i ja spróbuje bo teraz właśnie są maliny na działeczce 😉 Pozdrawiam serdecznie